Piłkarz Piotr Ś. nie przyznaje się do pobicia na Charytatywnym Turnieju Piłkarskim w Dębicy

Znany piłkarz, który wdał się w bójkę podczas VI Międzynarodowego Noworocznego Turnieju usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. Dębicka prokuratura bada sprawę Piotra Ś., grającego w drużynie aktorów. Zdaniem świadków znokautował on 60-letniego trenera drużyny Polonez Wiedeń zadając mu cios w twarz.  Były reprezentant Polski był zmuszony odwiedzić Dębicę ponownie po feralnym zajściu w celu złożenia zeznań. Jak informuje Prokurator Rejonowy Jacek Żak, przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu.

Za wybryk podczas imprezy charytatywnej znanemu piłkarzowi grozi do 2 lat pozbawienia wolności. Prokuratura przyjęła, że zdarzenie miało charakter chuligański ze względu na licznych widzów przebywających na trybunach.

Na początku roku w sportowej imprezie na rzecz dwójki chorych dzieci udział wzięli reprezentanci kadry Polski, ekstraklasy, samorządu miejskiego i wojewódzkiego, przedsiębiorcy oraz znani polscy aktorzy. Incydent zapewnił niechlubny rozgłos drużynie artystów, która oddała mecz walkowerem. Postępowanie w sprawie Piotra Ś. najprawdopodobniej zakończy się jeszcze w tym miesiącu. Czynności mogą przedłużyć się w przypadku wystąpienia dodatkowych wniosków dowodowych, które prokuratura będzie musiała uwzględnić.